~CHAPTER 2~
"Śliczny"
Właśnie
siedziałem w samochodzie z Aoim i moim kuzynem. Czułem się niezręcznie,
więc postanowiłem przerwać ciszę, która aktualnie zapanowała.
— Uhm... Kouyou, mogę się o coś spytać?
— Pewnie. O co? — uśmiechnął się.
— Czemu Aoi nazwał cię Uru?
Chłopaki spojrzeli po sobie nawzajem i roześmiali się. Odpowiedział mi Aoi:
— To skrót od jego ksywki, a brzmi ona „Uruha”.
Spojrzałem zdumiony na kuzyna. On ma ksywkę „śliczny*”? Zacząłem się śmiać, a oni mi zawtórowali.
— No to... Uruha. Zawsze wiedziałem,że ktoś cię w końcu doceni, a w szczególności twoją urodę.
Aoi się zaśmiał, a Uru sztucznie naburmuszył.
— No co ja poradzę, że jestem najzwyczajniej w świecie przystojny? Chciałbyś wyglądać tak jak ja.
— Nie, nie chciałbym, żeby kiedyś moją dziewczynę uznawali za lesbijkę ze względu na mój wygląd.
Dobrze, że akurat staliśmy na światłach, bo Aoi tak głośno się śmiał, że jakby teraz prowadził to spowodowałby wypadek.
— Uru, mam jeszcze jedno pytanie.
— Jeśli dotyczy to mojej urody to nie słucham.
Roześmiałem się.
— Nie, to nie dotyczy ciebie.
— No to wal.
— Na jaką próbę jedziemy?
— Na próbę naszego zespołu,Taka-chan — Uruha się wyszczerzył.
— Macie zespół? — nie mogłem uwierzyć. Czy ten pseudo gitarzysta w końcu dopiął swego?
— Tak mamy, ale aktualnie pilnie potrzebujemy wokalisty — spojrzał na mnie znacząco.
—
Ach... Więc... Powodzenia w szukaniu. Na pewno znajdziecie kogoś
dobrego — uśmiechnąłem się i postarałem, żeby nie wyszło sztucznie.
— A może ty chcesz spróbować,Taka-chan?
Zabiję go. Zabiję. Przysięgam. Ale wracając... po tym zdaniu poczułem na sobie pilny wzrok Aoiego.
— Śpiewasz? — zapytał.
— Ja? Nie... Uru na mózg padło. Ja?Śpiewać? Phi — zaśmiałem się nerwowo.
— Uhm, a nawet nie chcesz spróbować?
— Nie, bo ja wiem jak śpiewam.Okropnie. Uwierz.
I
znowu. Czułem na sobie ten przewiercający wzrok Uruhy. Miałem wrażenie,
że mi nie wierzył i szczerze mówiąc... miał rację. Doskonale zdawałem
sobie sprawę ze swoich umiejętności wokalnych i twierdziłem, że były
zadowalające. Nawet jak dla mnie.
—
Kurde... Szkoda, bo naprawdę pilnie kogoś szukamy. Nasz poprzedni
wokalista dostał propozycję nagrania solowej płyty, a nas zostawił** —
westchnął czarnowłosy.
Zacząłem
się zastanawiać. Wiem, że mógłbym to robić, ale... nie odważyłbym się.
Nie znam reszty ich zespołu. Nie wiem jacy to ludzie. Poza tym, kto by
chciał pracować z dzieckiem? A idąc dalej tym tropem... Właśnie,miałem
siedemnaście lat. Nikt nie wie co się ze mną działo, gdzie są moi
rodzice, czemu nie chodzę do szkoły, a na dodatek jestem niepełnoletni,
więc jakby ktoś się o tym dowiedział, to miałbym zagwarantowany powrót
do ojca albo do domu dziecka. Ani tam, ani tam wracać nie chciałem. Wolę
żyć na własny rachunek zamiast opierać się na innych. Trudy życia dały
mi już o sobie znać i zdążyły mnie nauczyć, że na innych nie warto
polegać. Zresztą... Nawet jeślibym chciał, to nie byłbym w stanie nikomu
zaufać. To nie dla mnie. Nie po tym, co już mnie spotkało. Wolałem się
więc nie narażać i nie wchodzić nikomu w drogę.
—
Hey! — gwałtownie się ocknąłem i spojrzałem na mówiącego do mnie Uruhę.
— Mówię do ciebie, a ty z głową w chmurach. Dojechaliśmy.
--------------------------
*Uruha ( 麗 )-jap.Śliczny
**Wiem, że na prawdę tak nie było i to zostało zmienione na potrzeby historii. Wiek Takanoriego także został zmieniony ^^
cześć Ruki <3 . Tutaj okami <3 . z http://watashi-no-teki-no-teki-wa-watashi-no-yuujin-desu.blog.onet.pl/ . prawdę mówiąc nie spodziewałam się w Twoim opowiadaniu , takiego obrotu spraw <3 . miło czytać coś co napisał młody Twórca . nie mogę się doczekać jak będzie dalej . ^^ . arigatou za informacje ~ okami
OdpowiedzUsuńYo, tu Kuro ^^
OdpowiedzUsuńPozostawiam powiadomienie: http://the-gazette-fanfiction.blog.onet.pl/ <--- Nowa notka, zapraszam do czytania : 3
Pisz, pisz następny i to jak najszybciej! Tak mnie zaciekawiłaś, że teraz nie mogę się doczekać tego, co będzie dalej!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCooo tak krótko?? No ale nie marudzę xD
OdpowiedzUsuńJak na razie i bardzo ciekawie, i nie martw się, wiele osób zmienia wiele faktów na potrzeby swojego opowiadania ^^
Supcio! Życzę weny i, aby rozdziały były dłuższe ♥
OdpowiedzUsuń~Manson